Informacje o epoce
Termin renesans, pochodzący z francuskiego renaissance, a tłumaczony jako odrodzenie, to nazwa epoki przypadającej we Włoszech na XIV, XV i początek XVI stulecia, zaś w Europie północnej obejmującej lata od końca XV po koniec XVI wieku. U podstaw procesów historycznych, których wynikiem stało się odrodzenie myśli antycznej i rozwój nowych tendencji w filozofii i kulturze (w tym sztuce), legły takie czynniki, jak kryzys papiestwa i rozluźnienie więzi scalających cesarsko-papieską Europę w jej dotychczasowym kształcie politycznym, szybki rozwój miast i wzrost bogactwa nowych klas ludności, odkrycia naukowe (w tym również geograficzne i archeologiczne) i rozwój nauk teoretycznych, wynalazki techniczne, a wreszcie – powstawanie zjednoczonych państw lub dążenie do zjednoczenia narodowego. W epoce tej dochodziły do głosu różne prądy umysłowe i religijne, wśród których najważniejsze to reformacja i humanizm.
Reformacja
Bunt biedoty rzymskiej i przeniesienie Stolicy Apostolskiej z Rzymu do Awinionu we Francji (1309-1377), a następnie wielka schizma zachodnia (trwająca do roku 1417), dzieląca świat chrześcijański na zwolenników papieża i antypapieża, były zaledwie początkiem sporów wewnątrz Kościoła, mających olbrzymie znaczenie doktrynalne i praktyczne. Podważenie monarchiczno-absolutnej władzy papieskiej zaowocowało wkrótce całą serią gwałtownych wystąpień przeciwko Kościołowi, których podłoże wynikało wprawdzie z różnic w rozumieniu zasad wiary, ale przyniósł także skutki polityczne i gospodarcze dla całej Europy. Stało się tak dlatego, iż kwestie dogmatyczne zbiegły się z dążeniami mas do uzyskania większej niezależności od Stolicy Apostolskiej oraz z walką poszczególnych władców świeckich o zdobycie autonomii państwowej i zerwanie z Rzymem. Wystąpienie Lutra zmieniło obraz Europy i zapoczątkowało wiek wojen religijnych. Szczególnie gwałtownie przebiegały one we Francji, gdzie dopiero w 1598 roku Henryk IV, mimo że sam przyjął katolicyzm, przyznał równouprawnienie i swobodę kultu innowiercom; w Niemczech z kolei – kiedy cesarz nie poparł oficjalnie luteranizmu, wiele księstw zbuntowało się (protestantyzm), by ostatecznie przyjąć zasadę: „cuius regio eius religio” [czyja władza, tego religia – przyp.]. Genewa była miejscem wystąpienia Kalwina, który zapoczątkował reformację w Kościołach Szwajcarii i Niderlandu (co dało tej ostatniej asumpt do zaostrzenia walk narodowowyzwoleńczych z katolicką Hiszpanią). W Anglii – pod pretekstem konieczności unieważnienia małżeństwa króla Henryka VIII – powstał kościół państwowy (1534 r.); Czechy stały się ośrodkiem Jednoty Brackiej (tj. kościoła narodowego), którego członkowie, wypędzeni edyktem Ferdynanda I, osiedlali się m. in. w Polsce. Rzeczpospolita jako państwo wielonarodowe i wielowyznaniowe chlubnie wyróżniała się na tle ówczesnej Europy jako „kraj bez stosów” i miejsce, gdzie znaleźli dla siebie spokojne miejsce rozmaici wygnańcy i odszczepieńcy. Ruch reformacyjny nie rozwinął się jedynie we Włoszech, w których za to podłożem walk religijnych stały się wystąpienia radykalnych teologów rozwijających doktrynę antytrynitaryzmu (odrzucenie wiary w Trójcę Świętą). W ten sposób jedność wyznaniowa łacińskiej Europy została rozbita. Wraz z nią pojawiają się tendencje odśrodkowe i nacjonalistyczne, które staną się podstawą rozwoju indywidualnej, narodowej kultury oraz spowodują stopniowy spadek znaczenia języka łacińskiego w literaturze.
Humanizm
Termin (podobnie jak nazwa epoki) jest późniejszy niż samo zjawisko. Oznacza on prąd umysłowy poszukujący i rozwijający tradycję starożytnej wiedzy o człowieku, zawartej w filozofii i literaturze. Wraz z rozbiciem hierarchicznego porządku politycznego feudalnej Europy, zachwianiu uległa nadrzędna rola teologii w nauce i Kościoła jako strażnika Prawdy. Niezależnymi ośrodkami rozwoju intelektualnego i duchowego stały się teraz uniwersytety, a rolę teologów przejęli uczeni.
W wieku XVI rozwinęły się systematyczne studia nad kulturą grecką i rzymską (jako dyscyplina odrębna i niezależna od teologii), a w ślad za nimi tzw. humaniora – studia językowe (stylistyczne i literacko-antykwaryczne), wypierające scholastykę i dialektykę.
Studia humanitatis obejmowały najróżniejsze dziedziny ludzkiej aktywności: sztukę, literaturę, filozofię, etykę, politykę. Jest jednak znamienne, że humaniści uznawali, iż najważniejszą spośród nauk, nadrzędną wobec filozofii, etyki, prawa i medycyny – jest gramatyka i retoryka. Język i literatura były bowiem uważane za „pomost, który łączy przeszłość z teraźniejszością i który wytwarza wspólnotę wszystkich ludzi wykształconych”.
Sztuka w bogacącym się społeczeństwie mogła spełniać inne niż dotychczas funkcje, lub – mówiąc ściślej – pojawiły się przed nią dodatkowe zadania i możliwości. Oprócz podstawowej roli propagandowej – umacniania pozycji Kościoła i Władcy, utrwalania idei, której były podporządkowana, sztuka stała się wykładnią zamożności i wykształcenia właściciela czy mecenasa, odrywając się w ten sposób – lub przynajmniej osłabiając swój związek – od polityki i ideologii (religii). Średnie warstwy społeczeństwa, wyzwalające się z feudalnych struktur, osiągnęły taki poziom zamożności i kultury, iż potrafiły docenić wartości estetyczne same w sobie – okres zmian w świadomości i hierarchii wartości pociągnął za sobą reformę życia codziennego. Rozkwit rzemiosła oraz sztuki, zmieniająca się moda (w zakresie ubioru, wystroju wnętrz, sprzętów, architektury, itd.) spowodowały, iż nowe prądy umysłowe i kierunki w sztuce upowszechniały się znacznie szybciej niż dotychczas i obejmowały swym zasięgiem znacznie szersze warstwy ludności. Możliwe to było z kilku powodów: po pierwsze – wielkie podróże i odkrycia geograficzne dokonały nie tylko „otwarcia” Europy na świat, ale – co ważniejsze – przygotowały psychicznie człowieka renesansowego do zerwania z dotychczasowym klaustrofobicznym zamknięciem, wytworzyły pewną gotowość na zaakceptowanie odmienności i nowości w sztuce, technice, itp. Równocześnie – pionierskie techniki w malarstwie i rzeźbie, technologie budowlane, wynalazki – w tym druk – okazały się znakomitymi narzędziami upowszechniania i propagowania nowych zjawisk i prądów. Sztuka stała się dobrem ogólnie dostępnym, zdemokratyzowała się, coraz więcej ludzi było przygotowanych do jej odbierania. Wywołało to wzrost zapotrzebowania na sztukę, która zaczęła być towarem środkiem płatniczym, lokatą kapitału. Wytwór artysty miał swoją cenę, a sam artysta przestał być anonimowym wykonawcą, realizującym ideę zesłaną mu przez Boga w mistycznym objawieniu, lecz stał się twórcą, indywiduum, zyskującym prawo decydowania o ostatecznym kształcie swoich wytworów, ponoszącym za nie odpowiedzialność, czerpiącym zyski z pracy, sygnującym swoje dzieło własnym nazwiskiem, w akcie tworzenia dorównującym władzą najwyższym tego świata.
Zmiana pozycji artysty i nadrzędna rola sztuki – a zwłaszcza literatury, gramatyki i retoryki (które również były uważane za dziedziny sztuki) to najbardziej szokująca nowość w świadomości społeczeństwa doby renesansu. Konsekwencją tego zjawiska jest trwający do dzisiaj w europejskiej kulturze prymat twórcy w społeczeństwie i uznawanie jego prawa do „rządu dusz”.
Literatura wchodzi w okres ogromnego rozkwitu. Podstawową przyczyną było oczywiście „odkrycie” (słuszniej byłoby powiedzieć: upowszechnienie) antyku, co z jednej strony pozwoliło artyście wkroczyć w zapoznane dotąd obszary tematyczne, równocześnie wyposażając go w nowe (a raczej odzyskane) środki wyrazu. Mamy tu na myśli zarówno wzorce gatunkowe, jak i cały zespół pojęć, motywów, obrazów, mitów, słowem – olbrzymią spuściznę myśli ludzkiej, zachowaną w dziełach Starożytnych.
Nowa literatura podlegała oczywiście działaniu tych wszystkich procesów, o których mówiliśmy wcześniej w odniesieniu do kultury w ogóle. Wyjątkowość jej sytuacji polegała na tym, że dzieło pisarskie miało do dyspozycji szczególne narzędzie, dające mu przewagę nad wszelkimi innymi wytworami sztuki – był to wynalazek druku, z niespotykaną dotąd łatwością pozwalający reprodukować, zwielokrotniać i upowszechniać każdy wytwór słowa. Miało to kapitalne konsekwencje kulturowe, gdyż – równocześnie z nagle zogromniałymi możliwościami – dokonał się skokowy wzrost zapotrzebowania: wynalazek druku pozwalał na „masowe” kształcenie, a co za tym idzie powodował wzrost kręgu odbiorców słowa drukowanego.
Fakt, iż elitarna dotąd literatura stała się dzięki wynalazkowi Gutenberga sztuką (relatywnie) masową, zbiegł się z powszechnymi tendencjami do kształtowania i umacniania swojej tożsamości narodowej przez poszczególne społeczności. W ten sposób w krótkim czasie dokonało się jeszcze jedno ważne zjawisko: nastąpiło przyznanie równoprawnego – obok łaciny – stanowiska językom narodowym.
Powstawanie piśmiennictwa narodowego w Polsce rozpoczęło się bardzo wcześnie: pierwszy wędrowny warsztat drukarski działał już w 1473 roku (dla porównania – jednocześnie rozpoczęły pracę warsztaty w Ulm, Utrechcie i Walencji, ale „wyprzedziliśmy” Londyn, Sztokholm i Lizbonę). Nieco później ukazały się w druku pierwsze zdania w języku polskim, miało to miejsce we Wrocławiu, w 1475 r. – Statuta synodalia episcoporum Vratislaviensis uzupełniono polskim tekstem Ojcze nasz, Zdrowaś Mario i Wierzę w Boga.
Na przełomie XV i XVI w. w Rzeczpospolitej działało już wiele stałych drukarni, a niektóre miasta stały się ważnymi ośrodkami o rozległym zasięgu oddziaływania. W Krakowie istniały: – drukarnia Hallera (przejęta od Hochfedera), Wietora, Unglera (następcą był Januszowski), Szarffenberga, równie prężny był ośrodek wydawniczy w Królewcu (m. in. Aujezdecki), ponadto wymienić należy drukarnie w Brześciu, Pińczowie, Nieświeżu, Łosku, Rakowie (tu działali bracia polscy), Toruniu i Gdańsku.
Informacje dotyczące rozwoju drukarstwa na ziemiach polskich mogą wydać się z pozoru mało istotne z punktu widzenia naszych rozważań, ale przecież musimy zdać sobie sprawę, że zabytki literatury żyły w świadomości ówczesnych czytelników, o ile były rozprowadzane – rola druku wydaje się więc być nie do przecenienia. Przy tym wynalazek Gutenberga był wprawdzie narzędziem neutralnym, ale sprzyjał rozwojowi polszczyzny. Po pierwsze – wydawcy we własnym interesie starali się zaspokoić głód słowa w języku polskim, ponieważ mieli zapewnionego masowego odbiorcę. Po drugie – łatwiej było na określonym obszarze wprowadzać ujednolicony system językowy. Dzięki temu w stosunkowo krótkim czasie wytworzyły się jednolite normy literackiej polszczyzny. Spora część ówczesnego piśmiennictwa to podręczniki, słowniki, zbiory norm i zasad (jednym z autorów tego typu dzieła był też Jan Kochanowski).
Życie i twórczość Jana Kochaaowskiego
Jan Kochanowski był największym poetą polskiego odrodzenia, nazywanym „ojcem poezji polskiej”. Obdarzony niezwykłym słuchem językowym i talentem poetyckim, stał się sprawcą największego przełomu literackiego w historii polskiego piśmiennictwa, a jego spuścizna literacka na długie wieki pozostała niewyczerpanym źródłem inspiracji dla następców.
Młodość
Kochanowski urodził się w rodzinie szlacheckiej, prawdopodobnie w roku 1530 w Sycynie pod Zwoleniem, w powiecie radomskim. Studiował początkowo w Akademii Krakowskiej, by po śmierci ojca (1547) i nabyciu praw spadkowych (1550) wyruszyć w podróż po Europie. Poeta zetknął się w tym czasie z ruchem reformatorskim. Nie ominęła go pokusa innowierstwa, bo chociaż pozostał katolikiem, w 1556 roku napisał łacińską elegię zawierającą ostre wystąpienie przeciw papieżowi Pawłowi IV. Kontakt ze środowiskiem reformacji polskiej skupionej wokół Akademii w Królewcu miał jednak odegrać doniosłą rolę w życiu poety, gdyż młody Kochanowski zyskał protekcję i pomoc finansową księcia Albrechta.
Okres podróży
Kochanowski w młodości wiele podróżował, co zaważyło na jego rozwoju duchowym oraz całym dalszym życiu. Osobisty majątek nie pozwoliłby mu nigdy na spędzenie tylu lat za granicą oraz kosztowną naukę, jednak utalentowany student i poeta zdołał zapewnić sobie poparcie i pomoc finansową możnych protektorów. Szczęście nie opuszczało go i później, gdyż dzięki przyjaźniom zawartym podczas studiów w Padwie – po powrocie do Polski cieszył się opieką i życzliwością kolejnych mecenasów, uzyskując wysokie godności na najświetniejszych dworach arystokracji i króla.
Przedstawmy krótkie kalendarium zagranicznych podróży młodego poety:
1551/1552 – pierwszy pobyt w Królewcu.
1552/1555 – pierwszy wyjazd do Padwy i studia na tamtejszym uniwersytecie oraz zwiedzanie Neapolu i Rzymu.
1555/1556 – powrót do kraju i ponowny wyjazd do Królewca.
1556 – krótki pobyt w Padwie, przerwany wiadomością o śmierci matki.
1556 lub 1557 – kolejna, trzecia wyprawa do Padwy.
1558/1559 – powrót do kraju drogą morską, przez Marsylię i Paryż (gdzie Kochanowski zetknął się z najświetniejszymi przedstawicielami myśli francuskiej, m. in. Ronsardem).
1559 – przyjazd do Polski.
W Padwie Kochanowski brał udział w sporach o rolę języka narodowego w literaturze (co miało wkrótce zaowocować decyzją o podjęciu twórczości w języku polskim). Stamtąd wyniósł poeta doskonałą znajomość i wysoką ocenę literatury greckiej, a także zawarł znaczące przyjaźnie, m. in. z Piotrem Myszkowskim).
Królewiec z kolei był w owych czasach ważnym ośrodkiem kultury oraz siedzibą polskich działaczy reformacyjnych. Jak wspominaliśmy wcześniej, młody Kochanowski przejawiał sympatię i zainteresowanie dla reformacji. Chociaż nie spowodowało to odejścia od katolicyzmu, jednak na pewno wpłynęło na poszerzenie horyzontów światopoglądowych i stało się podwaliną dojrzałej postawy poety humanizmu i tolerancji.
Twórczość Kochanowskiego przypadająca na okres studiów składa się niemal w całości z wierszy pisanych w języku łacińskim. Były to elegie miłosne i erotyczne wzorowane na antycznych; poeta zapożyczał motywy od Katullusa, Tibullusa i Propercjusza.
Początki twórczości w języku polskim
Około roku 1562 wychodzi w Krakowie poemat Zuzanna. Jest to pierwsze ogłoszone drukiem dzieło Kochanowskiego napisane w języku polskim, jednak fakt ten nie oznaczał jeszcze zasadniczego przełomu. Przez kilka lat pisarz tworzy równocześnie w obu językach. Decyzja o uczynieniu polszczyzny podstawowym narzędziem wyrazu była dojrzała i świadoma, przyszła stopniowo, jako owoc przemyśleń, doskonalenia warsztatu i systematycznej pracy.
Okres dworski
W roku 1592 Jan Kochanowski powraca do Polski, przejmując w spadku połowę dóbr Czarnoleskich. Jednak poeta nie osiadł na wsi, lecz rozpoczął służbę dworską. w 1563 roku był dworzaninem Jana Firleja, marszałka wielkiego koronnego. Nie dysponujący wielkim bogactwem materialnym, ale za to obdarzony inteligencją i talentem, mógł mieć Kochanowski trudności z podjęciem decyzji – bowiem otwierały się przed nim szanse na karierę dworską, lub na uzyskanie godności kościelnych.
Szczęśliwym zrządzeniem losu było spotkanie z Piotrem Myszkowskim, znanym z okresu studiów w Padwie. Dygnitarz Kościoła (z czasem biskup płocki a później krakowski) darzył Kochanowskiego serdeczną i wzajemną przyjaźnią – jemu poeta zadedykował wydany w 1579 roku Psałterz. Na razie – dzięki poparciu podkanclerzego – pisarz otrzymał probostwo poznańskie, a w dwa lata później plebanię w Zwoleniu. Od 1564 Kochanowski nosił tytuł Sekretarza Jego Królewskiej Mości. Mieszkał na dworze i jednocześnie sprawował urząd kościelny (przyjął tylko niższe święcenia i zrzekł się beneficjum podjąwszy decyzję o ożenku).
Spośród bogatego ilościowo i gatunkowo dorobku literackiego tego okresu życia wymieńmy utwór o znaczeniu szczególnym – pieśń zatytułowaną Muza (powstała prawdopodobnie ok. roku 1567, ale przed rokiem 1570), którą uznać można za manifest poetycki Kochanowskiego. Utwór ten przez współczesnych odczytany został jako wyraz niezależności autora na polu intelektualnym i artystycznym. Stanowi symboliczną cezurę – rozpoczyna dojrzały etap twórczości Kochanowskiego.
W okresie dworskim powstała znaczna część Fraszek i Pieśni, a także fragmenty (trzydzieści psalmów) Psałterza oraz – według zdania niektórych badaczy – Odprawa posłów greckich. Kochanowski pisze też oczywiście – jak na poetę dworskiego przystało – panegiryki i okolicznościowe utwory satyryczne, podejmuje aktualne tematy społeczno-polityczne, próbuje nawet stworzyć poemat epicki (Szachy).
Dwór w Czarnolesie
Trudno jest ustalić dokładną datę porzucenia przez pisarza służby dworskiej, wydaje się, iż postanowienie osiedlenia się w rodowym majątku nie zapadło nagle. Około roku 1569/1570 związki Kochanowskiego z dworem rozluźniły się znacznie. w roku 1567 odszedł z podkanclerstwa przyjaciel i protektor – Piotr Myszkowski, co mogło zaważyć na decyzji poety. Początek lat siedemdziesiątych to okres, kiedy w korespondencji pisarza znajdujemy zapiski mówiące o pozostawaniu na wsi, ale również dowody na to, iż podejmował się jeszcze misji wynikających ze sprawowanego stanowiska: w roku 1574 Kochanowski przebywa w Krakowie, w 1575 – występuje na zjeździe elekcyjnym pod Warszawą. Niepowodzenie w tej ostatniej misji i nieprzychylne dla poety komentarze wzbudziły w nim nutę rozczarowania widokiem politycznych machinacji, poczucie bezradności i daremności własnych działań wobec przeznaczenia. Być może porzucenie dworu i pozostanie w odosobnieniu czarnoleskim było bezpośrednią konsekwencją tego rozgoryczenia.
Jeśli nawet wcześniej dwór w Czarnolesie był tylko okazjonalnym miejscem odpoczynku, to teraz stał się na trwałe schronieniem poety. W pierwszej połowie roku 1575 Kochanowski poślubił Dorotę Podlodowską. Niebawem na świat zaczęły przychodzić dzieci. Kochanowski nigdy jednak nie stał się typowym szlachcicem-ziemianinem, cały czas kontynuował twórczość artystyczną, nie zaniedbywał życia towarzyskiego, podtrzymywał dawne przyjaźnie, a nawet zadzierzgnął nowe, interesujące kontakty (Zamoyski).
W okresie czarnoleskim powstają nowe Pieśni i Fraszki, a także Treny, napisane po śmierci ukochanej córki. Jest to zarazem okres wzmożonej działalności wydawniczej – Kochanowski porządkuje i poprawia wiele wcześniej napisanych utworów, przygotowując je do druku. Współpracuje głównie z drukarnią Łazarzową (Januszewskiego) z Krakowa.
Ostatnie lata
Po 1580 roku w dorobku literackim Kochanowskiego nie pojawia się już żaden znaczący tytuł; wiersze powstałe w tym czasie mają charakter okolicznościowy, najczęściej panegiryczny, i nie dorównują poziomem osiągnięciom wcześniejszym. Poeta jednak coraz poważniej myśli o podsumowaniu swojego dorobku i przygotowaniu do druku całości spuścizny artystycznej. Część utworów pozostawała bowiem w rękopisie, niektóre prace nie zostały nigdy ukończone – tymczasem w świadomości współczesnych Kochanowski był już klasykiem!
Uderzające, jak mało Kochanowski ogłaszał drukiem przed rokiem 1578 i jak wiele uwagi poświęcał publikacjom pod koniec życia. Zapewne niemałą rolę odegrały tu namowy przyjaciół, Zamoyskiego choćby, Rogelwedera czy Januszowskiego. A może poeta miał świadomość, przeczucie co najmniej, zbliżającej się śmierci? W każdym bądź razie nie możemy wykluczyć i tej możliwości, że porządkowanie dorobku było formą „Żegnania z światem”. Przecież nic nie wiemy o stanie zdrowia pisarza.1
Jan Kochanowski zmarł nagle, na atak serca, 22 sierpnia 1584 roku w Lublinie, dokąd pojechał na sejm, dla załatwienia bezpośrednio przed majestatem królewskim spraw dotyczących rodziny. Jego grób znajduje się w pobliskim Zwoleniu.
Poglądy filozoficzne Kochanowskiego
Jan Kochanowski był bez wątpienia najwybitniejszym przedstawicielem humanizmu w Polsce renesansowej. Niezwykle utalentowany i gruntownie wykształcony, był poetą, dramaturgiem, tłumaczem, dyplomatą, wydawcą, językoznawcą, uczonym. Wrodzona inteligencja, poczucie humoru i różnorodne doświadczenia życiowe, a także rozległe kontakty z najświetniejszymi osobistościami renesansu w Polsce, uczyniły zeń również jedną z najciekawszych osobowości epoki. Spuścizna literacka Kochanowskiego stanowi fascynujący zapis przemyśleń, refleksji, dotykających poetę kryzysów ideowych i światopoglądowych, dzięki którym jego dzieło pozostaje żywe i przynosi uniwersalne treści, w wielu wypadkach bliskie dzisiejszemu czytelnikowi.
Z antyku przejął Kochanowski postawę stoicką, dystans wobec otaczającego świata, łagodną życzliwość, czasem zabarwioną humorem. Poeta potrafi trzeźwo oceniać rzeczywistość, obca mu jest pogoń za zbytkiem, odrzuca wartości pozorne, blichtr mody, tani poklask tłumu, błyskotliwą karierę u dworu.
Poeta docenia i broni wartości autentycznych, często występując wbrew obiegowym opiniom. Spośród darów życia najwyżej ceni przyjaźń, miłość, (w tym i erotykę), zdrowie, czyste sumienie, patriotyzm, wiarę w Boga, pracowitość, pogodę ducha, tolerancję, sprawiedliwość wobec innych. Są to wartości na tyle uniwersalne, że wyprowadzać je można zarówno z idei „cnoty” tak, jak ją pojmowali Starożytni, jak i z ideałów chrześcijańskich.
Kontakty z przedstawicielami reformacji oraz gruntowna znajomość filozofów starożytnych nie pozostały bez wpływu na stosunek poety do religii. Głęboka wiara i uwielbienie Boga znalazły odbicie w licznych utworach Kochanowskiego, który jest również – przypomnijmy – jednym z pierwszych tłumaczy Biblii na język polski. Religijne przekonania pisarza manifestowały się między innymi w tym, iż dostrzegał on obecność Boga we wszystkich przejawach życia na ziemi. Afirmacja świata była dla Kochanowskiego równoznaczna z miłością do Boga, gdyż w doskonałości wszelkiego stworzenia przejawia się siła, nieomylność i łaskawość Pana.
Bóg widziany oczami poety był wybaczający i dobry, a człowiek musiał nieustannie odczuwać pozytywne skutki Jego działania. Wiara w szczególną opiekę Boga nad każdym ze stworzeń jest źródłem spokoju, radości, zaufania do wyroków boskich. Kochanowski łączył chrześcijańską pokorę z postawą stoicką. Rzadko znajdziemy w jego utworach momenty załamania, zwątpienia, kryzysu, zachwiania bezgranicznej ufności. Na ogół obcy był mu metafizyczny niepokój, chociaż w chwilach szczególnie ciężkich doświadczeń potrafił znaleźć wyraz dla swojej rozpaczy (Treny). Jednak nawet wtedy poeta nie buntował się, lecz szukał uzasadnienia dla tego, co go spotykało. Uginając się pod surowymi zrządzeniami Boga pragnął ocalić godność i niewzruszoną wiarę.
Patriotyzm poety uzewnętrzniał się w jego pracy politycznej i w poglądach wyrażanych w poszczególnych utworach literackich. Najoczywistszy zaś dowód patriotyzmu pisarza to umiłowanie języka. Doskonałą egzemplifikacją postawy Kochanowskiego wobec ojczyzny było jego dzieło, wysiłek, jaki włożył w ukształtowanie polskiego języka literackiego, praca nad stworzeniem podwalin pod gmach narodowej poezji. Osiągnięć pisarza nie da się właściwie porównać z dorobkiem żadnego z następców.
Ogrom i wartość spuścizny artystycznej Jana Kochanowskiego nie były jego jedyną zasługą. Można powiedzieć, iż pisarz stworzył ogólnopolski język warstw wykształconych – ustanawiając zasady pisowni, frazeologii, gramatyki (składni), w sposób niezwykle trafny rozszerzając zasób słownictwa (umiejętnie potrafił korzystać zarówno z języka potocznego, dialektów, jak i z łaciny), wprowadzając do polszczyzny rozmaite style wypowiedzi, tworząc kanon podstawowych gatunków literackich.
|
Nie tak daleko do Czarnolasu z Nagłowic,
A jednak jak daleko! Mowo polska, powiedz!2
|
To Kochanowskiemu poezja polska zawdzięcza większość figur stylistyczno-językowych, tak zwanych tropów, a przede wszystkim obrazowość i bogactwo metafory. Poeta wskazał, że może ona zarówno służyć opisowi rzeczywistości, jak i wyrażać stany wewnętrzne i emocje piszącego. Wreszcie – ustanowił podstawowe zasady budowy polskiego wiersza sylabicznego oraz wypracował szereg wzorców kompozycyjnych.
Odprawa posłów greckich
Wyznaczniki gatunkowe
Dramat stworzony przez Kochanowskiego wyrasta bezpośrednio z tradycji gatunkowej utrwalonej w starożytności. Jednak pisarz potrafił nie tylko przenieść istniejący kanon na grunt polszczyzny (będąc w tym absolutnym prekursorem), ale – w sposób idealny wykorzystując istniejącą formę – zdołał powiązać klasyczny motyw z aktualnym tematem: sytuacją polityczną państwa polskiego. Kochanowski wykorzystał wzorzec tragedii antycznej do ukazania kunsztu językowego i śmiałych, wręcz eksperymentalnych, rozwiązań w zakresie struktury wypowiedzi oraz budowy wiersza (np. rezygnacja z rymów, nieregularność wersów i rytmizacja – stanowiące odpowiednik greckiego metrum).
Aby w pełni zdać sobie sprawę z mistrzostwa poety, odwołajmy się do podstawowej definicji gatunku, przypomnijmy, jak zbudowana była antyczna tragedia:
Tragedia – gatunek dramatu obejmujący utwory, w których ośrodkiem i motorem akcji jest nieprzezwyciężalny konflikt między dążeniami wybitnej jednostki a siłami wyższymi: losem, prawami historii, interesem społecznym, normą moralną itp., prowadzący nieubłaganie do jej klęski. [...] Gatunek ten ukształtował się w starożytnej Grecji; [...] Pozostałością tej genezy była w strukturze tragedii olbrzymia rola chóru, który wnosił do dramatu żywioł liryczny komentował bieg przedstawionych zdarzeń, spełniał niekiedy funkcje epickiego narratora, a nawet mógł występować jako uczestnik akcji. [...]
Jej budowa [tragedii – przyp.] podlegała ściśle określonym zasadom: otwierał ją prolog monologowy lub dialogowy, zarysowujący sytuację w punkcie wyjściowym fabuły, po czym następował parodos – pierwsza pieśń chóru wkraczającego na orchestrę [część sceny – przyp.] – a za nim szły przeplatające się epeisodia (sceny dialogowe, monologi postaci, a takie fragmenty narracyjne) i stasima (pieśni chóru), zwykle od trzech do pięciu; tragedię zamykał exodos – końcowa pieśń chóru schodzącego z orchestry. Akcja tragedii ukazywała starcie bohatera z fatum, które niweczy jego usiłowania i dążenia, gotując mu nieodwołalną zgubę; szczególnie nacechowanymi momentami jej przebiegu były perypetia i katastrofa [te części strukturalne tragedii zostaną omówione w toku analizy – przyp.]. Los postaci tragicznej, każdym swoim czynem zbliżającej się do upadku [...], nacechowany monumentalnością i patosem, miał wzbudzać u widzów uczucia litości i trwogi, dając mu szansę przeżycia katharsis.3
Geneza dramatu
Tragedia polityczna, w której Kochanowski rozważa moralno-polityczne problemy funkcjonowania państwa, opublikowana została w roku 1578 w drukarni Szarffenberga (mamy więc do czynienia z pierwszym datowanym drukiem warszawskim).
Wydanie Odprawy poprzedzone zostało listem dedykacyjnym do Zamoyskiego, pisanym w Czarnolesie 22 grudnia 1577 roku, w którym czytamy między innymi:
Wczora dopiero oddano mi obadwa listy Za raz, któreś W M. do mnie około tej tragedyjej pisał. A iżem przedtem nie wiedział o tych liściech, spodziawałem się, że Za tymi czasów odwłokami i mej tragedyjej się odwlec miało albo raczej że tak ze mną zostać miała molom na pokarm albo na trąbki do apteki.4
Przygotowana ostatecznie na dzień wesela Zamoyskiego z Krystyną Radziwiłłówną, 12 stycznia 1578, sztuka została odegrana w pałacu w Jazdowie (dziś Ujazdów). Informacje o spektaklu, w którym wykorzystano być może doświadczenia teatru włoskiego (i Kochanowski, i Zamoyski zetknęli się z nim w czasie swoich podróży po Italii), zawdzięczamy głównie powiązaniu prapremiery ze szczególnym wydarzeniem towarzyskim, jakim był ślub podkanclerzego. Jednak moment historyczny, wybrany dla zaprezentowania dzieła Kochanowskiego, okazał się niezbyt szczęśliwy – przez długie lata interpretowano tragedię jako wezwanie do walki z Moskwą; w ten sposób doraźny kontekst przesłonił uniwersalną wymowę utworu.
Wymowa utworu
Odprawa rozważa problem moralny wojny i pokoju w duchu tradycji filozoficznej sięgającej od Cycerona poprzez świętego Augustyna do Erazma z Rotterdamu, tradycji rozróżniającej wojny obronne i zaczepne – sprawiedliwe i niesprawiedliwe. Wymowa tragedii mieści się we wspólnocie myślowej humanizmu, można nawet wskazać na pokrewieństwo postawy (a być może pewien pośredni wpływ) pomiędzy poglądami głoszonymi przez pisarza za pośrednictwem osób dramatu a ideami zawartymi w dziele Andrzeja Frycza Modrzewskiego De Republica emendanda. Kochanowski jest zdania, że należy najpierw wyczerpać wszystkie dostępne środki pokojowe dla uniknięcia wojny, natomiast w chwili, gdy staje się ona nieunikniona, trzeba stosować taktykę najbardziej skuteczną, czasem nawet ofensywną. Jednak wojna i pokój w Odprawie posłów greckich nie są głównym tematem. Centralną sceną tragedii jest moment ważenia argumentów i podejmowania decyzji. Mamy więc do czynienia jedynie z pretekstem, który pozwala postawić bohaterów dramatu w sytuacji probierczej, aby sprawdzić ich wartość moralną.
Streszczenie tragedii
Sztuka składa się z pięciu krótkich aktów, poprzedzonych przedakcją i opatrzonych zakończeniem, a także przedzielanych wystąpieniami Chóru.
W przedakcyjnym monologu Antenor przedstawia sytuację: informuje o przybyciu Greków domagających się zwrotu Heleny oraz o zabiegach Aleksandra. (Parysa) usiłującego zaskarbić sobie jak największą liczbę popleczników.
W akcie pierwszym spotykają się Antenor i Aleksander; młody królewicz prosi starca o przychylność przed spodziewaną wizytą greckich posłów. Antenor obiecuje nie być stronniczym i zająć stanowisko zgodne z własnym sumieniem, co nie w pełni jest po myśli Aleksandra.
Akt drugi obejmuje monolog Heleny oraz jej rozmowę z Panią Starą. Bohaterka uskarża się na swój los i wyraża obawę, jak zostanie na powrót przyjęta w ojczystej Sparcie; Pani pociesza ją i napomina, by swój los przyjmowała z pokorą.
W akcie trzecim Helena przyjmuje greckiego posła (Ulissesa), który relacjonuje jej przebieg Rady oraz informuje, że gdy zarysowały się dwie sprzeczne racje, reprezentowane przez Aleksandra i Antenora, większość Trojan stanęła po stronie tego pierwszego. Tak więc Rada podjęła decyzję o niewydawaniu Heleny Grekom i pozostawieniu jej w mieście, co oznacza wypowiedzenie wojny.
Akt czwarty to rozmowa Ulissesa z Menelausem, zapowiadająca zagładę Troi jako następstwo buty i pychy Aleksandra – atak Greków jest poszukiwaniem sprawiedliwości.
W akcie piątym spotykają się Antenor i król Priamus. Starzec przypomina królowi, że podczas Rady wyrażał stanowisko, by dla dobra państwa wydać Grekom Helenę, ale – skoro postanowiono inaczej – nakazuje teraz jak najsolidniej przygotować się do wojny. Rozmowę przerywa pojawienie się Kasandry, królewskiej córki i zarazem wieszczki, która przepowiada upadek Troi. Obaj starcy wspominają tragiczną wyrocznię dotyczącą osoby Aleksandra, ale rozumieją, że los miasta jest przesądzony w wyniku błędnych decyzji. W zakończeniu Rotmistrz przyprowadza Więźnia (pochwyconego jeńca), który zeznaje, że wojska greckie w wielkiej sile gromadzą się wokół miasta. Wojna jest nieunikniona. Los wszystkich postaci dramatu jest dla każdego jasny, ale ostatni okrzyk Antenora nakazuje walczyć do końca.
Kompozycja utworu
Układ scen (aktów) z jakich zbudowana została Odprawa jest zgodny z kanonem antycznego dramatu greckiego. Pięć aktów stanowi odpowiedniki epeisodiów, zaś rozdzielające je wystąpienia Chóru – stasimów. Epeidodiony poprzedzone zostały prologiem, prezentującym racje dwóch głównych, skonfliktowanych ze sobą osób dramatu. Pierwsze epeisodion to scena bezpośredniego starcia poglądów bohaterów, która zostaje skomentowana przez pierwsze stasimon Chóru – rymowany, stroficzny wiersz nie pozostawiający wątpliwości, po której stronie jest racja: